Dopisywać mecza nie będę, leń
mnie..Ale jednym słowem: d’jok znowu tylko stoi, wtedy go zamienił Rocket, a na
jego miejsce stanęła Carolina..W końcu rezultat 1:3 Shadows...
-Więc.. Shadows’i
wygrali..-zawiadomiła Callie
-Musimy przyznać, iż to naprawdę
dziwne..-powiada Barry
-A rzeczewiście co jest z D’jok’iem i
Mei??-pyta Nork
-Nie wiemy dlaczego D’jok’a zamieniła
Carolina, a także co jest z Mei..-odpowiada Callie
-No więc będziemy czekali SK na
Werdańskim turnieju..A teraz do zobaczenia-mówi Barry
*W KS SK*
W kosmicznym statku(KS) SK panuje cisza.Każdy w swoim kącie z ponyrymi
minami twarzy.Względ Caroliny cały czas był skierowany ku D’jok’u. Krążące
myśli w głowie rudowłosego wyzywały ból głowy i zmęczenie.Jasne w kabinie, w
której siedzieli Dame Simbai,Clamp i Aarch, także nie było wesoło.
-Ohh, nie rozumiem, co się z nimi
stało??-powiada Aarch
-Wszyscy many takie dni..-mówi Clamp
Po kilku chwilach byli na
Akillian’ie.Wszyscy byli zmęczeni i poszli wprost do pokoi.Jedyny D’jok poszedł
w stronę miasta, gdzie go spotkał Lionel;
-D’jok, co tam się stało??-pyta
-Nie chcem o tym
rozmawiać..-odwracając się odparł rudowłosy
Zostawiając Lionel’a D’jok się
zastanawia,czy mu warto iść na spotkanie z Jessicą, i czy w ogóle warto z tym
turniejem na Werdanie..Ale nie zauważył, kiedy już stał w danym miejscu i
widział Jessicę..
-Cześć..-mówi brązowłosa
-Hey..-odpowiada ponuro chłopiec
Zaraz dwójka przysiądła, a Jessica
zaczęła opowoadać o wyjeździe na Jiras.Po jakimś czasie widząc ponurość
rudowłosego, zaczęła;
-D’jok nie chcę cię..ee..możesz
powiedzieć mi, co się stało dziś podczas meczu??-pyta
-Sam nie wiem..po prostu kiedy
zaczynam myśleć o czymś innym prócz piłki, takie uczucie, iż nie mogę się
poruszać..-odpowiada D’jok
Dziewczyna spojrzała na chłopaka.Zaraz
odwróciła się do niego mówiąc;
-D’jok, popatrz na mnie..
Po czym chłopiec się odwraca, a
Jessica bierze go za szyję i całuje w policzek.Rudowłosy niezorientowany, zaraz
zamyka oczy i odpowiada tym samym..
*Werdana*
W zachodnim mieście Zenharia, toczy się rozmowa pomiędzy dwoma
osobami.Dziewczyna o niebieskich oczach i ciemno zielonych, długich włosach
ubrana w ciemną sukienkę z biłymi rękawami, na których są czerwone wzory,
czytająca książkę.Naprzeciwko jej siedzi chłopiec o białych włosach,
złoto-żółtych oczach, ubrany w cieno purpurowy kostium, rozpatryjący się
wokół.Po chwili zaczął wiać nieduży wiatr, po czym dziewczyna podnosząc oczy,
mówi;
-Jutro mają przybyć, wtedy zaczniemy
naszą część pracy..-oznajamia zielonowłosa
-Do tego jeszcze musimy dowiedzieć się
kto z nich posiada tę energię..-odpowiada chłopiec
-Być może Katriss już coś ma na ten
temat..-mówi dziewczyna
-Wątpie, Sellon-mówi białowłosy, po
czym wstał i poszedł ku białęmu pomieszczeniu.
Tymczasem na Werdanie także przebywa
Mei.Mianowicie idzie ku sklepu, gdy z niekąd pojawia się dziewczyna o
fioiletowych oczach,opalonej cerze i blond włosach.
-Cześc mam na imie Kate..-przedstawiła
się dziewczyna z uśmiechem na twarzy
-Miło cię poznać, jestem Mei..-odpowiada
dziewczyna
-Jestem kapitanką drużyny
Sapphires..-mówi Kate
Po tych słowach Mei opóściła oczy,
wyrażając minę, która mówi, iż nie chce zataczać tematu o football’u.Widząc to,
Kate pyta;
-Chyba nie piłka ci na myśli, więc
dawaj pójdziemy do kawiarenki i pogadamy, ok??-pyta blondynka
-Dobra..-odpowiada Mei
Po rozmowie dziewczęta udały się ku
niedużej kawiarence.Po drodze Mei opowiedziała koleżance, o odejściu ze Snow
Kids’ów i pozostawieniu D’jok’a.Za chwilę przyjaciółki usiadły za stolikiem, po
czym Kate powróciła do rozmowy;
-Więc D’jok jest powodem twego
odejścia z Snow Kids’ów??-pyta dziewczyna
-Nie, po prostu..-nie mając słów mówi
Mei
-Wiem, że trudno to przyznać, sama
zmieniłam szkołe, ponieważ po kłótni z chłopcem nie mogłam z nim
żyć..Pozostawiłam przyjaciół, ale wtedy jakoś nie bardzo do nadchodziło,ale
potem znalazłam innych..-mówi blondynka
-Dlatego teraz także myśle, czy warto
uczestniczyć na Werdanie..Sama nie wiem czego tutaj przybyłam..-opowiada
brunetka
-Jest ciężko, ale musisz wstać na nogi
i pokazać mu, że możesz żyć bez niego..-wspiera Kate
-No nie wiem czy będę mogła..-mówi Mei
Po tym, blondynka proponuje Mei
zapoznać się z drużyną, z którą miałaby grać na Werdanie.Mei zaakceptowała
ofertę i wstając dziewczęta poszły.Idąc widziały ogromną rzeke, przez która
prowadził biały most.Na Werdanie jest bardzo dużo takich rzeczek a nad nimi są
różne mosty.Idąc wieczorem, z mosta można zobaczyć prześliczny widok zachodu
słońca.Zaraz po tym, Mei zobaczyła duży budynek o białym kolorze, do którego za
chwilę wkroczyły.Idąc do góry po schodkach, zaszły na 2-ie piętro, po czym
udawając się ku lewej stronie zobaczyły drzwi o metalowej barwie, które Kate
zaraz otworzyła.Zapraszając Mei do środka blondynka zakryła drzwi.Po wejściu
Mei zobaczyła duży pokój o światło niebieskiej farbie w którym była wielka
kanapa a na niej siedziały 3-y dziewczęta.Podchodząc bliżej do przyjaciółki
Kate mówi;
-Są to 3-y nasze zawodniczki..
-Cześć jestem Vanessa-bramkarka, to
moje przyjaciółki Alex(czyt.Aleks)-obrończyni i Susan-pomocniczka-przedstawia
się dziewczyna z uśmiechem
-Jestem Mei..-odpowiada brunetka
-Gdzie inni??-pyta rozglądająca się
blondynka
Po czym Alex wskazała na białe drzwi.Po
chwili wszystkie dziewczyny zaszły do innego mniejszego pokoju, gdzie była
reszta dziewcząt.
-To jest Madison, moja partnerka w
ataku, Melony(czyt.Meloni) stojąca na pomocy i Victoria(czyt.Wiktoria) na
obronie..-przedstawia blondynka
Po przedstawieniu, dziewczęta podeszły
do brunetki witając ją.Po krótkiej rozmowie Kate pyta;
-Więc co powiesz dołanczając się do
naszej drużyny??-pyta blondynka
-Myśle..-mówi Mei, po czym ją przerywa
Susan;
-Być może najpierw chciałabyś zagrać z
nami w holo-trenerze??-pyta
-Możemy- odpowiada brunetka
Po czym dziewczęta poszły ku sali
treningowej, gdzie Mei dano strój drużyny. Strój składał się z czarno-siniej
majki, po czym się zakładały sinie getry i do tego czarna pół-spódniczka.Także
potem Mei włożyła czarne obuwie i sinie rękawice.Na głowę także dziewczęta
ubierały jakieś niebieskie szpilki, ale brunetka zmieniła tylko swoją różową
gumkę na niebieską.Wstając kolo lustra dziewczynie spodobał się jej
wygląd.Zaraz ona wyszła po czym inne dziewczęta chwały, mówiąc, iż pięknie
wygląda w stroju, po czym wszyscy wkroczyli do holo-trenera, który był bardzo
podobny do tego, który należał do Snow Kids’ów.Mei miała grać na stanowisku
pomocnika wraz z Susan.Później do niej podeszła Kate chcąc powiedzieć kilka
słów o flux’ie Sapphires’ów.Przedstawiła go pod nazwą Sonic Flow.Jest to flux o
wielkiej mocy z którego pomocą możno bardzo szybko poruszać się.Do tego pomaga
zwinnością i zdolność bardzo wysokiego skoku.Co na konto wyglądu, odróżnia się
od innych flux’ów.Większość flux’ów jest w postaci gazu, lecz ten jest jest
podobny do flux’a Electras, ponieważ jest w postaci kul wodnych, tylko o
ciemniejszej barwie.Po tym, Kate poszła na swe miejsce i przed grupą dziewcząt
pojawiły się holo-gracze Wambas.Akcja ślicznie zaczęłą się po odbiorze piłki
Kate, po czym do akcji dołączyła się Susan.Dziewczynom nie sprawiło wszelkich
problem zdobycie pierwszego gola.Potem do akcji dołączyła się także Mei.Za jej
pomocą Sapphires zdobyły 2-ego gola.Już pózniej Wambas’i także chcieli zdobyć
bramke, ale Alex i Victoria im przeszkodziły.Jeszcze po kilku akcjach zdobyły
3-ą bramke, pozostawiając wynik 0:3 Sapphires. Po wyjściu z holo-trenera, Vaness’a
pyta;
-Więc, co sądzisz??-pyta
-Jesteście bardzo dobrą drużyną i
macie bardzo utalentowanych zawodników..-odpowiedziała brunetka
-Sama jesteś bardzo zdolna..-chwaliła
ją Susan
-Więc co powiesz na konto grania z
nami??-pyta Kate
-Powiem, że grać z wami będzie
zaszczyt..-mówi Mei z uśmiechem na twarzy
-Pokażesz D’jok’u, że możesz bez niego, a my będziemy cię
wspierały, czyżby nie??-pyta Kate
-Będziemy zawsze przy
tobie..-odpowiada drużyna
Po czym Mei został pokazany jej nowy
pokój.Dziewczyna zaraz po przebraniu się poszła przynieśc swą walizkę oraz
kilka innych rzeczy z hotelu..
*Genesis*
Po obmyśleniu propozycji Vegi, Bleylock naznaczył kolejne spotkanie, by
zawiadomić kobiete, iż akceptuje oferte.
-Świetnie..-mówi Vega z uśmiechem
-Ale jak będziemy pracowali, gdy
więcej nie mamy Multi-Flux’a??-pyta mężczyzna
-Kto powiedział, że nie
mamy??-odpowiada Vego pokazując mu pojemnik o purpurowej zawartości.
-Haris o tym wie??-pyta Bleylock
-Nie-odpowiada czerwonoskóra, po czym
dodała;
-Mam już pomysł na używanie Multi-Flux’a..
-Jaki??
-Za pomocą Multi-Flux’a i jeszcze
jednego komponenta, powstanie siła, która będzie mogła zniszczyć Genesis raz i
na zawsze..-odpowiada kobieta
-Jaki jeszcze jeden komponent nasz na
myśli??-kolejne pytanie od Bleylock’a
-Samego Multi-Flux’a jest za mało, a
do tego nie mamy go zbyt dużo..Ale po kilku miesiącach szukania, dowiedziałam
sie o skrytej energii Oddechu i Smog’a, którego nam wystarczy do zniszczenia
Genesis..-zapowiedziała Vega
-Hmm..Więc chcesz zdobyć Smoga i
Oddechu, po czym połanczając ich, otrzymasz tę energię??-pyta mężczyzna
-Nie wszystko tak prosto..Tę energię
ma człowiek, który miał doczynienie z Oddechiem i Smogiem jednocześnie..-mówi
kobieta
-Więc jest to ktoś z Shadows lub Snow
Kids..-mówi Bleylock
-Shadows’i nie mieli nigdy doczynienia
z Oddechiem, tylko, że by go odrodzić musieli go używać, ale prawdziwego
doczynienia nie mieli..Jest to ktoś ze Snow Kids’ów..-mówi Vega
-Kto ze Snow Kids’ów miałby Smog’a??-pyta
mężczyzna
-Smog także pojawia się pod wpływem
agresji i złości..-mówi czerwonośkóra
-Więc to może być syn Sonny’ego, a
nie??-mówi Bleylock
-Tak, dlatego już mam na nim mego
pracownika..-oznajamia Vega
-Kogo??
-Jessicę..
_______________________________________________________________________
No kolejny rozdział z nowej rubryki..W tym rozdziale za dużo z BMS(Bakugan Mechtanium Surge) nie dodałam, ponieważ to dopiero początek..
Mam nadzieje wam się spodobało i skomemtujecie:))
*/10
P.S. dodałam postacie Sapphires,a co z następnym nie wiem, ponieważ zaczyna się szkoła i nie wiem jak będzie z czasem, ale kolejny napewno sie pojawi..